Oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa

Oliwa z oliwek idealna do przetworów na zimę.
Za oknem zaczyna się ziąb. Lato ustąpiło miejsca jesieni, a w kulturze i w kuchni czas przyspiesza. Po letnim spokoju wysyp filmów a na rynku moc warzyw. Czy to się jakoś łączy? Otóż tak. Kiedy w kinie w czasie filmu pt. "Downtow Abbey" padały słowa kucharza zdenerwowanego przyjazdem królowej: "Chcę oliwę! I to już! ", przez głowę przebiegła mi myśl, że ja też wykrzykuję takie słowa przygotowując jesienne przetwory.
PAP2.jpg
Dawniej nasze babcie i mamy poświęcały całe dnie na zaprawianie, by zimą wydobyć ze słoika zapach i smak lata. Dziś sposoby robienia zimowych zapasów znane są nielicznym "oświeconym" grupom. Coś na wzór tajnego bractwa iluminatów. Znam osobę zaprawioną w zaprawach. Najbardziej zachwyca mnie swoją urodą jej słoiczek pokrojonych w julienne papryk w trzech kolorach czerwonym, zielonym i żółtym. Paseczki ułożone pionowo, równiutko wyglądają jak flaga Senegalu czy Kamerunu. Na tych flagach jest gwiazda. A gwiazdą na paprykach jest solidna kropla oliwy z oliwek. W ten sposób można "przykryć" czerwone buraczki, leczo, sałatkę warzywną. Tłusta oliwa z oliwek tworzy warstwę ochronną, pod którą nic się nie psuje.
Jeżeli nigdy tego nie robiliście to spróbujcie. Oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa.
 
Powiązane przepisy

Śledź nas na Facebooku