Oliwki mistrzów

W naszym blogu pisaliśmy o sposobach zbierania oliwek, ale wyczyn czwórki Polaków z kraju, gdzie drzewa oliwne nie rosną, zadziwia. Od pięciu lat na chorwackiej wyspie Brač odbywają się oliwkowe zawody. Polegają na ręcznym zebraniu jak największej ilości oliwek na czas.

Owoce zbiera się przez 45 minut do specjalnych toreb, z których przesypywane są do pojemnika i ważone. Najpierw jednak reprezentant grupy wbiega do gaju oliwnego i ścigając się z innymi, wybiera najlepsze drzewo, z którego będą zrywane owoce.

Nasi rodacy po raz drugi obronili tytuł Mistrzów Świata, pokonując 11 ekip w tym Chorwację, Anglię, USA, Czarnogórę. Zwycięstwo zawdzięczają zebraniu 48 kg oliwek, chociaż jak mówią, zmieniający się klimat, też ma wpływ na wynik rozgrywek. Brak opadów powoduje, że oliwki stają się lżejsze i trzeba zerwać ich więcej.

Zebrane owoce zostają przetworzone w tłoczni i będą sprzedawane z certyfikatem nazwy własnej. Jak widać czas to pieniądz, chociaż nie w tym przypadku, bo nasi rodzimi mistrzowie pieniędzy w nagrodę nie dostali, ale otrzymali płynne złoto - wytłoczoną oliwę.